sobota, 11 stycznia 2014

Rozdział 1 - "Świat wokół mnie nie istniał"

W sobotni wieczór jak zwlekłam się do klubu. Otwierając drzwi otoczyły mnie obłoki dymu i ostry zapach dwunastoletniej whisky. Wewnątrz paliły się pojedyncze reflektory , odbijające się od marmurowej posadzki. Wszystkie miejsca przy barze były zajęte , na parkiecie tańczyło kilka osób , nie za wiele w końcu była dopiero 20. Impreza zaczynała się około 22 , gdy większość ludzi jest po kilku szklaneczkach drinków. Weszłam do środka dziarskim krokiem , co z tego że podłoga była śliska , a ja miałam na nogach 12-centymetrowe szpilki. W końcu trzeba mieć normalny wzrost (tak , u mnie mianem normalnego wzrostu jest metr osiemdziesiąt dwa). Za barem stał Oskar - mój szef. Swoim pociągającym , perłowo-białym uśmiechem czarował dwie bliźniaczki. Pewnie jak każdego wieczoru chciał mieć przy swoim boku jakąś gąskę. Podejrzewam , że codziennie sypiał , całował , pieścił , dymał inną. Ale jak tu oprzeć się takiej urodzie ? Oskar był pół-Włochem , pół-Francuzem. Jego niebieskie oczy przypominały Morze Śródziemne w godzinach południa , a sylwetka.... określę to jednym słowem - sześciopak. Gdy wreszcie mnie zauważył puścił oko do dziewczyn i podszedł.
-Znowu spóźnienie. Ile razy jeszcze się to zdarzy ?
-Och , Oskar. Przestań. To dzięki mnie zastałeś te dwie urodziwe gąski , nieprawdaż ? Więc myślę , że raczej należy mi się premia.
Szef tylko posłał mi karcące spojrzenie , ale widziałam w jego oczach , że ma niesamowitą chętkę na jedną z tych bliźniaczek lub na trójkącik z nimi. Stanęłam za barem i westchnęłam. Perspektywa spędzenia tu 10 godzin nie za bardzo mnie pociągała. Zaczęłam wycierać kieliszki. Z głośników płynęła hipnotyzująca muzyka. Zamknęłam oczy , odwróciłam się tyłem do baru i zaczęłam dyskretny taniec. Mieszanka dymu papierosowego , oparów alkoholowych i zmieszane zapachy ludzi wprowadziły mnie w stan prawie odurzenia. Świat wokół mnie nie istniał. Była tylko muzyka i ja. Basy wybijały rytm bicia mojego serca. Bum....bum...bum... Z tego wcięcia wybudził mnie dopiero krzyk jednego z klientów.
-Do cholery ! Mogę wreszcie dostać to jebane piwo ?!
Odwróciłam się i mozolnie otworzyłam oczy. Przede mną siedział chłopak o kręconych włosach , na twarzy nie było żadnej szczeciny , oczy były niewiarygodnie błyszczące i kipiała z nich złość.
-Nie musisz się wydzierać. - mruknęłam.
-Ja..mhm..no..ten..przepraszam. - wyjąkał chłopak. Ślepia błyszczały mu jak tysiące gwiazd w lipcową bezchmurną noc.
-Więc?
Loczek zmierzwił swoją niesforną czuprynę i uśmiechnął się jak hollywoodzka gwiazda , ukazując wszystkie idealnie białe zęby. Zamiast odpowiedzi chłopak patrzył na mnie pożerającym wzrokiem i od czasu do czasu poruszał brwiami. Po kilku minutach nie wytrzymałam i wybuchłam gromkim śmiechem.
-Co? - zapytał brunet , rozglądając się wokół.
-Nic...po prostu zabawnie wyglądałeś.
-Na większość dziewczyn to działa. - bąknął.
-Tak , jeżeli dziewczyna jest napaloną kocicą i szuka kogoś , kto wygląda jak chory psychicznie James Bond.
Chłopak roześmiał się. Patrząc na niego , wydał mi się całkiem przystojny , choć osobiście wolałam starszych - z brodą , która drażniła zadziornie me policzki. Nigdy nie pociągali mnie chłopcy w moim wieku , byli po prostu zbyt niedojrzali i nie mieli "tego czegoś".
-A tak w ogóle , to na imię mi Harry. Harry Styles.
-Miło mi , jestem Mercy.
I tak zaczęłam się nasza znajomość , po niewinnego "na imię mi Harry".
***
I oto jest ! Kolejny rozdział , mam nadzieję że was nie zawiodłam. Na razie nie ma za dużo akcji , ale z każdym kolejnym chapterem będę starała się powoli rozkręcać. :) Jesli chcecie zostawiajcie mi adres swoich blogów. Z chęcią poczytam , a i jeśli macie twittera i chcecie byc informowani napiszcie w komentarzu ! 
                                                               xoxo Adriannna

8 komentarzy:

  1. wooooooooooooooooow ! zaczyna się bardzo interesująco ! ciekawy . czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział na pewno nie jest melancholijny, a raczej dość przyjemnie opisany, przez co czyta się go bardzo szybko. Optymistyczny i wciągający opis sytuacji.
    Harry wydaje się być nieźle rozchwiany emocjonalnie, przechodząc ze zniecierpliwionego i nieźle wkurwionego na słodkiego i kokieteryjnego typa, co uważam za niezwykle urocze.
    Mimo, że można doszukać się paru błędów językowych, rozdział naprawdę mi się podoba. M. xx
    (Zapomniałam hasła, chuj z tym.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczyna się interesująco. Podoba mi się to jak wszystko jest opisane i szybko się czyta :) Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! @aftershoock

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie rozpoczyna się to opowiadanie ;)
    Z niecierpliwością czekam na kolejne części.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział ciekawy i na prawdę dobrze napisany. Dziwi mnie trochę główna bohaterka ale przyzwyczaję się. Czekam z niecierpliwością na NN :) @mysterioussh

    OdpowiedzUsuń
  6. fwiofjewofjewiofjwofjiwoefjiowjfijw oczywiście mi się podoba. Najlepsze było "(...) szuka kogoś , kto wygląda jak chory psychicznie James Bond." Proszę Cię, nie rozbrajaj mnie tak. haha
    Czekam na więcej, bo rozdział był krótki, a ja nie mogę się nasycić. :)
    @TheIrishsWife xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy rozdział i przyjemnie się czyta :)
    Czekam na nn i życzę weny xx
    @xAgata_Sz

    Zapraszam do mnie :)
    http://envy-fanfiction.blogspot.com/
    http://xiwanttobelovedbyyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. prolog bardzo mnie zaciekawił, a pierwszy rozdział jeszcze bardziej pobudził to uczucie. bardzo dobrze napisane i tak też się to czyta. wszystko jest cudowne :)

    OdpowiedzUsuń